Dank sei Gott in der Hoehe
In dieser Morgenstund',
Durch den ich auferstehe
Vom Schlaf frisch und gesund.
Mich hatte zwar gebunden
Mit Finsterniss die Nacht,
Ich hab'sie ueberwunden
Mit Gott, der mich bewacht. |
Podzięka dla Boga, na wysokości Pana
w godzinę zaranną niechajże będzieć dana,
w onę powstałem ja z leża znów
z śpiączki rześki a na ciele zdrów.
Chocia mię niewoliły
mroki właściwe nocy,
aleć się rosporoszyły,
gdyż Bóg dał swey pomocy. |